Dieta na dziś:
Śniadanie: Kefir z nasionami i suszonymi owocami (386 kcal)
Przekąska: Bułka z kurczakiem i sosem czosnkowym (192 kcal)
Obiad: Tortilla z serem, warzywami i sosem czosnkowym (545 kcal)
Przekąska: Śliwki suszone bez pestek 120g (320 kcal)
Kolacja: Kanapki z jajkiem i kiełkami rzodkiewki (336 kcal)
Dzisiaj dzień przerwy :) ogólnie mam dziś dzień pijaństwa z moimi kolegami z "byłego" regionu :( trochę semtymentalne spotkanie no ale cóż zrobić. Dziś nie jestem w stanke nic zrobić no ale i tak zaplanowany był dzień przerwy więc jest chyba ok. Raz na ruski rok można się napić, jeszcze przy takiej okazji....
Przekąska: Bułka z kurczakiem i sosem czosnkowym (192 kcal)
Obiad: Tortilla z serem, warzywami i sosem czosnkowym (545 kcal)
Przekąska: Śliwki suszone bez pestek 120g (320 kcal)
Kolacja: Kanapki z jajkiem i kiełkami rzodkiewki (336 kcal)
Dzisiaj dzień przerwy :) ogólnie mam dziś dzień pijaństwa z moimi kolegami z "byłego" regionu :( trochę semtymentalne spotkanie no ale cóż zrobić. Dziś nie jestem w stanke nic zrobić no ale i tak zaplanowany był dzień przerwy więc jest chyba ok. Raz na ruski rok można się napić, jeszcze przy takiej okazji....
Troche się pewnie zdziwią :)
OdpowiedzUsuńNo i uważaj tam bo moc na pewno spadła w tym sporcie:D:D
Trochę się zdziwili ale pozytywnie zaskoczeni byli :)
UsuńJa zawsze się oszczędzam, raz ze względu na dietę i dwa ze względu na swój organizm :) grunt to znać swoje możliwości :) a niestety na diecie ostro spadły :(
No na pewno zdziwko ich wzięło tak jak mnie gdy patrzę na twoje wyniki i wagę:)
OdpowiedzUsuńTrudno znać możliwości gdy nie za często się ten sport uprawia;)
No to fakt, w sumie dla mnie to akurat atut - mniej trZeba w siebie trucizny wlać:D
Mniej "trucizny" = mniejsze wydatki :) nie uprawiam tego sportu zbyt często ale i przed Freeletics nie było mi to w życiu niezbędne :) styl pracy nie pozwala na zbyt dużą degustację aczkolwiek lubię wypić co nieco od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest zauważalna ale nie jest jeszcze spektakularna :) zobaczymy za jakiś czas.
Waga spada swoim tokiem i raczej przestałem się nią aż tak bardzo przejmować, większą rolę odgrywają centymetry i to, że muszę wymienić swoją szafę :)
No z szafą to na pewno spora różnica:)
OdpowiedzUsuńA o czasu do czasu trzeba coś dziabnąć;)