Ten tydzień okazał się dosyć wymagający. Powrót z urlopu, brak ochoty na ćwiczenia i ostatni dzień w którym trzeba było wszystko zrealizować. Cóż czasami tak bywa, że musimy się trochę zrelaksować no ale jednak jestem zdania, że trzeba pamietać o ćwiczeniach nawet na wolnym, choć nie ukrywam, że jest strasznie cieżko zmusić sie do jakiegokolwiek wysiłku :) sam tego doświadczyłem w niedzielę, na którą plan miałem ambitniejszy no ale jakoś go nie zrealizowałem w kształcie o jakim myślałem.
Jeżeli chodzi o wagę to niestety podskoczyła o pół kilo do góry i ma poziom 98kg. Nie przejmuje się tym aż tak bardzo, trzeba będzie jednak się postarać by znowu ten kilogram stracić :)
Jeżeli chodzi o zdjęcia to tak jak pisałem tydzień temu, odchodzę od publikowania ich co tydzień. Jeszcze nie wiem w jakim cyklu będę to robił. Ale myślę, że następne dodam po zakończeniu tego cyklu.
Jeżeli chodzi o wagę to niestety podskoczyła o pół kilo do góry i ma poziom 98kg. Nie przejmuje się tym aż tak bardzo, trzeba będzie jednak się postarać by znowu ten kilogram stracić :)
Jeżeli chodzi o zdjęcia to tak jak pisałem tydzień temu, odchodzę od publikowania ich co tydzień. Jeszcze nie wiem w jakim cyklu będę to robił. Ale myślę, że następne dodam po zakończeniu tego cyklu.