niedziela, 8 grudnia 2013

08.12.2013 - Cardio&Strenght D57 - Plan "C&S Week 9"

Dieta na dziś:


Trening: Uranos
Czas: 42:54*

Samopoczucie przed treningiem:
Dziś mam do zrobienia zaległy trening z tego tygodnia, Uranos :( ciężki trening z którym ostatnio włączyłem 53 minuty. Z racji tego, że jest niedziela to mógłbym się wyspać ale w tym tygodniu już dość dużo spałem a siłownia jest otwarta do 14 trening wykonam w godzinach porannych :) 

Samopoczucie podczas treningu:
Ok 9:15 już przebrany na siłowni ludzi garstka :) w pomieszczeniu z bieżniami nikogo :) fajnie  bo to tu będę walczył z Uranosem :) zacząłem delikatnie, 500m spacerku na rozgrzewkę a później zacząłem biec, 2 km przeleciały w miarę szybko i o dziwo nie czułem bólu łydek tak jak ostatnio :) burpees - w miarę nawet 2 x 25 powtórzeń i stanąłem przed największym wyzwaniem, pullups - nie chciałem za bardzo się forsować przecież jeszcze trochę przede mną delikatnie zrobiłem 3 x 10 powtórzeń i 4 x 5, ale ból był już odczuwalny :( Climbers 50 powtórzeń bez przerwy i mogłem przejść do pushups - 3 x 15 + 5 powtórzeń, myślałem, że będzie trochę lepiej ale chyba po pullups ręce już nie miały siły :( jumps z lekkim progresem 3 x 30 + 10 powtórzeń i było już po wszystkim :) jak to ładnie brzmi... 

Samopoczucie po treningu: dziś jestem bardzo zadowolony, dochodzę do wniosku, że poranek jest dobry do ćwiczeń chyba, że to tylko i wyłącznie kwestia nastawienia? Miejmy nadzieję :) cieszę się bo po kilku dniach załamania, motywacja wraca do wysokiego poziomu a PB poprawiony o 10 minut jeszcze bardziej ją buduje :) mam nadzieje, że jak opuchlizna zejdzie i zniknie dyskomfort, który odczuwam poprawa będzie jeszcze bardziej widoczna :)


Przede mną kolejny tydzień, 9 czyli zostało już tylko 7 tygodni przygody z Freeletics Cardio&Strenght Guide :) kurde kto by pomyślał, że wytrzymam tyle czasu :) super :) już nie mogę się doczekać końca i wzięcia się za kolejny zestaw :) 

poniżej rozpiska:

09.12.2013 - Hades
10.12.2013 - Ares & Jump Max & Ares & Jump Max
11.12.2013 - Hades
12.12.2013 - przerwa
13.12.2013 - Ares & Jump Max & Situp Max & Poseidon
14.12.2013 - przerwa
15.12.2013 - przerwa

2 komentarze:

  1. Witam serdecznie, od jakiegoś czasu śledzę Twoje zmagania z freeletics, jestem pełen szacunku do tego co robisz i do postępów jakie zrobiłeś. Zdjęcia porównawcze mówią same za siebie. Również podjąłem to wyzwanie, aczkolwiek jestem dopiero po pierwszym darmowym tygodniu i zmagałem się tylko z Afrodytą. Masakra. Blog to bardzo dobry pomysł, motywuje do działania. Sam też zacząłem pisać blog. Pozdrawiam i powodzenia w dalszych zmaganiach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) miło mi czytać to co piszesz :) gratuluję podjęcia wyzwania! Pamiętaj, że freeletics jest, wg mnie oczywiście, nie tylko zestawem ćwiczeń ale także uczy nas wytrwałości w dążeniu do celu i tego by stawiać sobie coraz to nowe cele! Najtrudniej jest zacząć i ćwiczyć w domu :) wg to główna zaleta w domu. Szanuj swoje ciało i staraj sie nie forsować go zbytnio a napewno wszystko będzie dobrze :)

      Blog jest ogromną motywacją a gdy coraz więcej ludzi czyta go, komentuje, to jest to jeszcze większa motywacja, swego rodzaju grupa wsparcia :) napewno odwiedzę Twojego bloga :)

      Usuń