sobota, 11 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 91 - Podsumowanie "C&S Week 13"

Dieta na dziś:

ŚniadanieJogurt naturalny z grejpfrutem, bananem i orzechami (370 kcal)
PrzekąskaSurówka z białej kapusty (178 kcal)
ObiadPomarańcze z niespodzianką (598 kcal)
PrzekąskaGranat 440g (290 kcal0
KolacjaGrillowane szaszłyki z indyka (361 kcal)

Dziś mam już wolne :) wczoraj zakończyłem tem tydzień :)

Dziś da odmniamy postanowiłem zrobić kilka zestawów zamiast max'ów :) jako, że nie miałem dużo czasu postanowiłem zrobić szybkie sety :) Metis, Ares i Poseidon :) wyniki poniżej.

Zestaw: Metis - 05:37*
Zestaw: Ares -  06:10
Zestaw: Poseideon - 03:01

Podsumowanie tygodnia 18/13: Podsumowując ten tydzień mogę jedynie stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony :) po raz pierwszy na wadze pojawiło się mniej niż 100kg :) super uczucie :) bardzo mobilizuje i łamiące pewne bariery :) jeżeli chodzi natomiast o ćwiczenia to nie było tak źle. Jedynie z Apollonem nie poszło po mojej myśli ale nie było tragedii :) poprostu nie lubię biegać :( może na wiosnę się to zmieni :) tydzień zaliczam do bardzo udanych :) aż dziwne, że zostały mi dwa tygodnie do zakończenia planu :) 

Waga:   99 kg

Zdjęcia z początku i z dzisiaj:


przed freeletics
po tygodniu 10 (5-ty płatny)
tydzień 13




piątek, 10 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 90

Dieta na dziś:

ŚniadanieKanapka z białą rzodkwią, pomidorkami, kiełkami i pestkami dyni (534 kcal)
PrzekąskaSzparaga gotowana (146 kcal)
ObiadKopytka w sosie pomidorowym z warzywami (658 kcal)
PrzekąskaBanan 200g (190 kcal)
KolacjaSałatka z fasolki szparagowej z pomidorkami koktajlowymi (222 kcal)

Dziś ostatni dzień tego tygodnia :) do zrobienia zostały mi burpee i trzy razy jackknifes, czyli ogólnie dzień z maxami :)

Dziś ostatnie dni na urlopie dlatego też postanowiłem zrobić ćwiczenia wcześniej. Muszę jednak stwierdzić, że ćwiczenia do południa nie są dla mnie :( nie potrafię się zmotywować by nie robić zbyt długich przerw między ćwiczeniami :( i jakoś odczuwam brak mocy. Niewiem czym to jest spowodowane? Moze już ogólnie jestem zmęczony. Niewiem? Muszę przestać się nad tym zastanawiać. 

Na początek musiałem zrobić trzy razy jackknifes i generalnie nie byłoby źle ale brakowało mocy...  Wyniki nie są złe ale już przy ostatnich myślałem że bie dam rady. Poprosty mi się już nie chciało 

Burpee trochę lepiej niż ostatnio. O jedno powtorzenie pobiłem PB :) wszystko dzięki szybszemu wykonaniu ostatnich 22 powtórzeń. 

Po zrobieniu planu na dziś już nie miałem ochoty ćwiczyć, chyba ze względu na porę dnia :( ale zmusiłem się i zrobiłem situp i pushup. Wyniki przeciętne ale na spokojnie :) jeszcze przyjdzie pora na rekordy :) narazie muszę się zregenerować i może wieczorem coś jeszcze zrobię. Zobaczymy jak będzie :) 

Dzisiejsze wyniki:

Zestaw: Jackknifes MAX - 63 / 100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 71 / 100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 58 / 100sek
Zestaw: Burpee MAX - 62* / 100sek 
Zestaw: Situp MAX - 114* /300sek
Zestaw: Pushup MAX - 56* /100sek 

czwartek, 9 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 89

Dieta na dziś:

ŚniadaniePomidory z mozzarellą, Chleb zwykły (531 kcal)
PrzekąskaIndyjska sałatka z mango (286 kcal)
ObiadBarszcz z razowymi uszkami i rozmarynem (505 kcal)
PrzekąskaPapaja 450g (185 kcal)
KolacjaFaszerowana kalarepa (360 kcal)

Dziś w planie pojawia się pierwszy raz Apollon :) zestaw wydaje się być prosty O_o

Jak to zawsze bywa pewnie okaże się, że wcale taki nie był :) no ale cóż jest w planie więc musi zostać wykonany :)

Najbardziej obawiam się biegania :( łącznie w trzech seriach musze przebyć dystans 2400 metrów a niezbyt lubię biegać 

Apollon - masakra! O ile burpee i deep squat byłem w stanie przeżyć to po pierwszej serii, bieganie było masakryczne :(  minuty na minutę coraz bardziej bolały mnie łydki :( dramat. Myślałem, że zestaw nie będzie aż taki straszny ale okazało się, że to masakra :( fajny zestaw Cardio :) spociłem się bardzo mocno :( 

Po tym zestawie dołożyłem kilka max'ów ale jakbym nie miał mocy na ćwiczenia :( niewiem czy to wina Apollon czy moich treningów? Ale przecież coś takiego jak przetrenowanie nie istnieje :) więc pewnie to chwila słabości? Mam nadzieje, że za niedługo forma wróci :) 

Poniżej wyniki dzisiejszej sesji:

Zestaw: Apollon 31:57*
Zestaw: Leg Lever MAX - 167* /300sek
Zestaw: Situp MAX - 110* /300sek

Zestaw: Jackknifes MAX - 59 / 100sek
Zestaw: Pushup MAX - 54*/100sek 

środa, 8 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 88

Dieta na dziś:


Dziś kolejny dzień z maxami :) w planie jest ich 5 ja dokładam dwa od siebie :) 

Na początku squat max :) fajnie bo chyba nigdy nie robiłem tego zestawu jako pierwszego :) ciekawe jak będzie :) 

Po 200 powtórzeniach musiałem zrobić krótką przerwę, musiałem poprostu odpocząć :) udało się zrobić 275 powtórzeń, nie jest źle jak na początek :) 

Leg Lever - całkiem dobrze się czułem, aczkolwiek bolały mnie już uda więc myślałem, że będzie kiepsko z ich utrzymaniem. Jak się okazało wcale nie było tak źle :) Samopoczucie po tym zestawie było wspaniałe :) przyszła kolei na Situp MAX... 109 powtórzeń nie można traktować w ramach sukcesu ale patrząc na to ze względu na poprzedni zestaw wydaje mi się, że nie było tragedii :) później musiałem jeszcze zrobić Leg Lever i Squat i w sumie nie było by o czym pisać gdyby nie PB w squat MAX :) 4 powtórzenia lepiej ale sam nie mam pojęcia jakim cudem? 

Później postanowiłem jeszcze trochę zmęczyć mięśnie brzucha i zrobiłem jackknifes ale już bez szaleństw :) na zakończenie dnia zrobiłem pushup MAX ale już nie miałem mocy i udało mi się zrobić tylko 55 powtórzeń. 

Poniżej wyniki dzisiejszej sesji:

Zestaw: Squat MAX - 275* /300sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 180* /300sek
Zestaw: Situp MAX - 109* /300sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 178* /300sek
Zestaw: Squat MAX - 284* /300sek
Zestaw: Jackknifes MAX -  62 / 100sek
Zestaw: Pushup MAX - 55* /100sek 

Dziś po raz pierwszy od wielu wilu lat na wadze pojawił się taki o to wynik:


 :) czekałem na niego od kilku miesięcy i w końcu jest :) można powiedzieć, że rok rozpoczyna się dobrze :) pękła stówka :) 

wtorek, 7 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 87

Dieta na dziś:

ŚniadanieOwocowy mix (440 kcal)
PrzekąskaTost z pieczarkami (152 kcal)
ObiadPierś z indyka z ryżem brązowym i sałatką z pomidorkami i cebulą (534 kcal)
PrzekąskaDaktyle, suszone 113g (312 kcal)
KolacjaWafle ryżowe z pastą tofu (307 kcal)



Dzisiejszy dzień zapowiada się miło, lekko i przyjemnie.
Czy aby napewno??

W zestawie na dziś mam 3 x jackknifes i 1 x burpee max. Jak już zdążyliśmy wszyscy zauważyć raczej na tym nie poprzestanę :)

Na początek jackknifes - nie lubię tego ćwiczenia, nie dlatego, że jest jakieś mega ciężkie ale poprostu po tylu próbach nie wiem jak mam oderwać plecy od podłogi. Jak wykonać to ćwiczenie z *? Przecież to jakaś masakra!!!!

3 podejścia do jackknifes i wyobraźcie sobie jaki byłem zdziwiony gdy skończył się czas a ja miałem 73 powtórzenia? Przecież to jest jakiś absurd!!  Drugie podejście 66 co się dzieje? Skąd ta moc? Za trzecim razem znowu zrobiłem 73 powtórzenia. Szkoda tylko, że to wszystko bez * :(

Burpee? Jak zwykle dramat!!! Dalej niewiem jakim cudem robicie po 80-100 powtórzeń? W 5 minut? Chyba sobie żartujecie! Przecież to niemożliwe!

A może tylko dla mnie to jest niemożliwe?? NARAZIE!!!

61 powtórzeń! Jest PB ale to jeszcze nie koniec, naładowany pozytywną energią i chęcią rywalizacji postanowiłem wykonać wszystko co dziś zaplanowane!!!

Situp MAX -  ciężko je wykonać po 212 jackknifes, brzuch boli niemiłosiernie :( ale i tak niezły wynik :)
Leg Lever - kolejne ćwiczenia na brzuch ale już jakby łatwiej, lżej i przyjemniej :) chyba mięśnie przyzwyczaiły się do dzisiejszego wysiłku :)
Zastanawiałem się czy robić Pushup ale doszedłem do wniosku, że nie zaszkodzi :) wynik nie jest mega dobry ale biorąc pod uwagę moje wcześniejsze wyniki to progres jest ogromny :)
Squat MAX - zrobione głównie ze względu by udowodnić sobie, że poprzednie wyniki nie były wyjątkiem :) 255 powtórzeń nie jest jakimś fenomenem ale biorąc pod uwagę ilość dzisiejszych zestawów i to, że zrobiłem je bez odpoczynku, wolniejszym tempem to uważam, że wynik i tak jest dobry :)

Wyniki dzisiejszej sesji poniżej:



Zestaw: Jackknifes MAX - 73 / 100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 66 / 100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 73 / 100sek
Zestaw: Burpee MAX - 61* / 100sek 
Zestaw: Situp MAX - 112* /300sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 170* /300sek
Zestaw: Pushup MAX - 61* /100sek 
Zestaw: Squat MAX - 255* /300sek

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 86

Dieta na dziś:

ŚniadaniePłatki jęczmienne na śniadanie (392 kcal)
PrzekąskaKefir z kiwi i migdałami (250 kcal)
ObiadMakaron z groszkiem, pomidorkami i kukurydzą (692 kcal)
PrzekąskaKiełki soi 135g (190 kcal)
KolacjaPyszna zupa pomidorowa z ryżem (409 kcal)

Rozpoczynam 13 tydzień :) aż niemożliwe, że tyle wytrzymałem, jestem z siebie dumny :) już na tym etapie mogę powiedzieć, że zmiany jakie zaszły przez ostatnie tygodnie są bardzo duże i ludzie zaczynają je dostrzegać, co jeszcze bardziej motywuje mnie do działania :) 

Dziś Michał "wrócił do gry" i od razu poleciał po bandzie i zrobił mnóstwo zestawów :) tak jak zapowiadał, chce mnie dogonić z liczbą punktów w aplikacji freeletics :) świetnie bo to jeszcze bardziej mnie motywuje do odkładania kolejnych zestawów do każdego dnia :) 

Dziś Hades :) ostatnio zajął mi 22 minuty. Nie nastawiam się na PB ale fajnie by było pobić ten rekord :) zobaczymy! Plan jest taki by dołożyć kilka max'ów do dzisiejszego zestawu :) zobaczymy jak będę się czuć po Hadesie ale jak narazie jestem pełen optymizmu by wykonać wszystkie dzisiejsze założenia!!! 

Hades - ciężkie ćwiczenie.. Nie lubię go ze względu na pullups :( dziś o dziwo miałem siłę by się podciąganć, niewiem skąd? Okazało się, że można robić mniejsze przerwy i poprawić czas :) świetnie :) cieszę się bardzo. Myślałem jednak, że już raczej nie dam rady pobić PB ale jakoś znalazłem więcej siły przy ostatniej serii i udało się :) 

Po Hadesie, maxy to już tylko formalność? 
Zacznijmy od Situp MAX. Na początku było obiecująco i myślałem, że dziś będzie wynik na miarę Bogów :p okazało się jednak, że moje ciało szybko sprowadzi mnie na ziemię.... Zabrakło 6 powtórzeń do PB i uwierzcie min, że dziś to był już mój rekord.... 
Po situps postanowiłem jeszcze trochę poćwiczyć i zrobiłem Leg Lever, Pushup, jackknifes, squat i wyniki były nawet dobre :) chyba ze względu na to, że między zestawami robiłem ok 3-5 minutowe przerwy i czułem się w miarę wypoczęty przed każdym zestawem :) 

Zestaw: Hades - 20:45*
Zestaw: Situp MAX -  121* /300sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 179*  /300sek
Zestaw: Pushup MAX -  63* /100sek 
Zestaw: Jackknifes MAX - 64  / 100sek
Zestaw: Squat MAX - 276* /

Pierwszy dzień tego tygodnia zaliczam do udanych :) ciesze się, że udało mi się zrobić tyle max'ów po Hadesie :) zobaczymy jak będzie wyglądała reszta tygodnia :) 

niedziela, 5 stycznia 2014

Cardio & Strenght Day 85 - Plan "C&S Week 13"

Dieta na dziś:

KolacjaChilli con carne (402 kcal)


Dziś dzień przerwy :) tydzień był ciężki a nadchodzący też nie wydaje się być łatwy :) zobaczymy jak to będzie :) po raz pierwszy w planie mam tyle maxów :) dziwne uczucie bo to już nie ja sobie to narzucam tylko Freeletics :) a wiecie jak to jest z tym jak ktoś Cię do czegoś zmusza :P miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok :)

Poniżej plan na najbliższy tydzień:

06.01.2014 - Hades
07.01.2014 - Jackknifes MAX / Jackknifes MAX / Jackknifes MAX / Burpee Max
08.01.2014 - Squat MAX / Leg Lever Max / Situp Max / Leg Lever Max / Squat Max
09.01.2014 - Apollon
10.01.2014 - Jackknifes MAX / Jackknifes MAX / Jackknifes MAX / Burpee Max
11.01.2014 - przerwa
12.01.2014 - przerwa