Ostatni dzień trzeciego tygodnia. Jak do tej pory chyba najcięższy tydzień :( tylko cztery dni ćwiczeń ciągły brak motyeacji i chyba ogólne zmęczenie materiału :( było ciężko, tym bardziej zadowolony jestem, że w ogóle udało mi się zmotywować i ćwiczyć :)
Dziś miałem trochę inny plan ale w tym tygodniu plan był bez znaczenia. Postanowiłem zrobić kilka maxów i generalnie nie ma o czym pisać. W situpach udało mi się ustanowić nowy PB z czego bardzo się ciesze ale do wyniku Michała jeszcze mi daleko.... No i burpee poszło całkiem nieźle, a tak to bez rewelacji. Przy squats odczuwałem duży ból ud.
Po mojej sesji maxów zrobiłem kilka minut z Ewą i Shaunem T :p
Wyniki dzisiejszej sesjii:
Zestaw: Burpee MAX - 63*/300sek.
Zestaw: Situp MAX - 140*/300sek.
Zestaw: Pushup MAX - 55*/140sek.
Zestaw: Jackknife MAX - 61*/140sek.
Zestaw: Squat MAX - 290*/300sek.
Waga: 103kg - dramat!!
Zdjęcia z przed 3 tygodni i z dzisiaj: