Dieta na dziś:
Śniadanie: Sałatka z szynką parmeńską, pomidorkami, cebulą, rukolą i sosem winegret (438 kcal)
Przekąska: Zimowa sałatka owocowa (223 kcal)
Obiad: Makaron z jarzynami (623 kcal)
Przekąska: Jogurt naturalny 2% tłuszczu 300g (180 kcal)
Kolacja: Kolorowy dorsz z warzywami i ryżem brązowym (386 kcal)
Sylwester..... Ostatni dzień roku więc można by sobie dać luz? Jednak nie, wole poćwiczyć, tym bardziej, że na drugą sesję mam burpee Max i Metis :)
Burpee nawet szybko poszło i aż byłem zdziwiony, że udało mi się zrobić 59 powtórzeń w 5 minut :) ustanowiłem tym samym nowy rekord, zwiększając go o 9 burpee.
Później Metis - ćwiczenie, które potrafi nieźle wykończyć w czasie krótszym niż 10 minut. Nie lubię go bo od samego początku trzeba narzucić sobie szybkie tempo by myśleć o jakim kolwiek biciu PB :( jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że kończę a na stoperze jest sześć minut :) kolejny rekord i to lepszy od poprzedniego o minute i kilkanaście sekund, wow!! Można by pomyśleć, że moja kondycja jest coraz lepsza? Chyba tak!!
Po dwóch rekordach postanowiłem dorzucić kilka ćwiczeń, dokładnie trzy :) Leg Lever, Pushup, jackknifes. Tu już niestety nie udało mi się ustanowić nowych rekordów, ale się tym nie przyjmuje :) odczuwam duże zmęczenie mięśni :( to chyba przez ilość zestawów, które wykonuje. Poprostu nie będę nastawiał się na pobijanie rekordów tylko na prawidłowe wykonywanie ćwiczeń do końca 15 tygodnia :) Samopoczucie jest wprost proporcjonalne do ilości wykonywanych zestawów :)
Poniżej wyniki z ostatniego dnia w tym roku:
Przekąska: Zimowa sałatka owocowa (223 kcal)
Obiad: Makaron z jarzynami (623 kcal)
Przekąska: Jogurt naturalny 2% tłuszczu 300g (180 kcal)
Kolacja: Kolorowy dorsz z warzywami i ryżem brązowym (386 kcal)
Sylwester..... Ostatni dzień roku więc można by sobie dać luz? Jednak nie, wole poćwiczyć, tym bardziej, że na drugą sesję mam burpee Max i Metis :)
Burpee nawet szybko poszło i aż byłem zdziwiony, że udało mi się zrobić 59 powtórzeń w 5 minut :) ustanowiłem tym samym nowy rekord, zwiększając go o 9 burpee.
Później Metis - ćwiczenie, które potrafi nieźle wykończyć w czasie krótszym niż 10 minut. Nie lubię go bo od samego początku trzeba narzucić sobie szybkie tempo by myśleć o jakim kolwiek biciu PB :( jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że kończę a na stoperze jest sześć minut :) kolejny rekord i to lepszy od poprzedniego o minute i kilkanaście sekund, wow!! Można by pomyśleć, że moja kondycja jest coraz lepsza? Chyba tak!!
Po dwóch rekordach postanowiłem dorzucić kilka ćwiczeń, dokładnie trzy :) Leg Lever, Pushup, jackknifes. Tu już niestety nie udało mi się ustanowić nowych rekordów, ale się tym nie przyjmuje :) odczuwam duże zmęczenie mięśni :( to chyba przez ilość zestawów, które wykonuje. Poprostu nie będę nastawiał się na pobijanie rekordów tylko na prawidłowe wykonywanie ćwiczeń do końca 15 tygodnia :) Samopoczucie jest wprost proporcjonalne do ilości wykonywanych zestawów :)
Poniżej wyniki z ostatniego dnia w tym roku:
Zestaw: Burpee MAX - 59* /300sek
Zestaw: Metis - 06:03*
Zestaw: Metis - 06:03*
Zestaw: Leg Lever MAX - 143*/ 300sek
Zestaw: Pushup MAX - 50* /100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 55 /100sek
Życzę wszystkim dużo sukcesów w nadchodzącym roku :) oby każdy trening był przyjemniejszy od poprzedniego i oby nasze ciała zmieniały się dokładnie w taki sposób jaki byśmy tego oczekiwali :)
PAMIĘTAJCIE JESTEŚMY FREE ATHLETES!!!
WE NEVER QUIT!!!
Zestaw: Pushup MAX - 50* /100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 55 /100sek
Życzę wszystkim dużo sukcesów w nadchodzącym roku :) oby każdy trening był przyjemniejszy od poprzedniego i oby nasze ciała zmieniały się dokładnie w taki sposób jaki byśmy tego oczekiwali :)
PAMIĘTAJCIE JESTEŚMY FREE ATHLETES!!!
WE NEVER QUIT!!!