sobota, 2 listopada 2013

Cardio & Strenght Day 21 - Podsumowanie "C&S Week 3"

Dieta na dziś:


Trening: Hades
Czas: 22:33

Trening: Situp MAX
Czas: 86* / 300sek 

Trening: Pushups MAX
Czas: 54* / 300sek


Samopoczucie przed treningiem: Cały dzisiejszy dzień zastanawiałem się jak to będzie podczas drugiego spotkania z Hadesem... Trochę martwiłem się Pullupami i nie sądziłem żebym dał radę pobić swój PB. Zastanawiałem się też jak potraktować situpy bo są w dzisiejszym planie i czy mam je jeszcze raz robić i nie? Później rozstrzygnę tą kwestię. 

Samopoczucie podczas treningu: Hades? Całkiem nieźle poszło, jak zwykle burpee dają w kość ale nic lepiej z pullups, musiałem dużo odpoczywać, natomiast Pushups bez przerwy w jednym ciągu wszystkie powtórzenia. Dzisiaj mój organizm trochę odczuwał trudy ostatniego tygodnia i przy burpee musiałem dużo odpoczywać  :( situpy poszły całkiem nieźle aczkolwiek po wczorajszych dwóch seriach odczuwam zakwas i bardzo ciężko było dziś robić situpy dlatego zdecydowałem, że już więcej ich dziś nie będę robić. Za to zrobiłem Pushups i choć nie pobiłem PB i tak jestem zadowolony z wyniku. 

Samopoczucie po treningu: Po hadesie musiałem na chwilę położyć się na podłodze i odpocząć, to chyba wina ostatniego tygodnia. Po zrobieniu situp'ów to samo ale to wina zakwasów na brzuchu a po pullups też odpoczywałem ale zdecydowanie krócej. Organizm przyzwyczaja się do wysiłku ale nie tak szybko jakbym sobie tego życzył.

Podsumowanie tygodnia 8/3:

Waga: 105,4 kg

Zdjęcia z początku i z dzisiaj:







piątek, 1 listopada 2013

Cardio & Strenght Day 20

Dieta na dziś:


Dziś dzień przerwy i ogólnie wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że moja motywacja jest ogromna :) mam zaległe situpy z wczoraj więc będę dziś je robić dwa razy :) 

Trening: Situp MAX
Czas: 87*/ 100sek 

Trening: Pushups MAX
Czas: 57*/ 300sek 

Trening: Situp MAX
Czas: 89*/ 300sek

Samopoczucie przed treningiem: wielka motywacja do ćwiczeń, wczoraj mi się już tak nie chciało, że nie zrobiłem brzuszków, dlatego dziś będę musiał podwójnie je zrobić no ale o to w tym wszystkim chodzi, trzeba się liczyć z tym, że jak się nie zrobi to trzeba nadrobić, muszę być konsekwentny w swoich decyzjach. 

Samopoczucie podczas treningu: na pierwszy ogień idą wczorajsze situpy, było całkiem nieźle ponieważ nie czułem zmęczenia i ogólnie mój organizm a raczej mój mózg domagał się dzisiaj ćwiczeń :) pobiłem PB i zrobiłem 87 powtórzeń, dostałem mocy do kolejnych ćwiczeń. Pushups jak zwykle ciężko aczkolwiek dziś nie było aż takiej dużej tragedii :) po minucie miałem ponad 40 powtórzeń i nie odczuwałem aż tak dużego zmęczenia :) dlatego mogłem zrobić jeszcze 17 powtórzeń. Ostatnie były dzisiejsze situpy i już myślałem, że nic z tego nie będzie ale okazało się, że mój organizm całkiem dobrze zniósł poprzednie ćwiczenia i nawet nie stawiał zbyt dużego oporu do kolejnych powtórzeń :) 

Samopoczucie po treningu: zadowolony z całego dnia :) zrobiłem wczorajsze situpy i dzisiejsze ćwiczenia i za każdym razem pobiłem PB :) super. Wczorajsze załamanie było chwilowe i dzisiaj czuję się już dużo lepiej, motywacja wróciła do wymaganego poziomu i jest wspaniale :) jutro ostatni dzień 8 tygodnia i już nie mogę się doczekać kolejnego :) 

czwartek, 31 października 2013

Cardio & Strenght Day 19

Dieta na dziś:


Trening: ARTEMIS
Czas: 28:53

Samopoczucie przed treningiem: a dziś ogólnie jakiś dzień bez motywacji :( tak wiem nie zdarza mi się takie coś jak brak motywacji no ale cóż zrobić zawsze musi być ten pierwszy raz... Dopadł mnie poprostu leń do tego stopnia, że próbowałem sobie znaleźć jakąkolwiek wymówkę by dziś nie ćwiczyć. 

Samopoczucie podczas treningu: spotkanie z Artemisem zacząłem spokojnie, bez zbytniego lekceważenia przeciwnika... Szybko zorientowałem się, że to Artemis dziś odniesie zwycięstwo i po burpee podświadomie podałem się... Po Pushups, które dzisiaj przyszły mi z wielkim trudem dostałem wielkiego powera i wróciłem do gry :) wróciła motywacja, zaangażowanie i wola walki. Po przysiadach mogłem już tylko zmniejszyć rozmiary porażki :(

Samopoczucie po treningu: ogólnie zadowolony z rozpoczęcia i ukończenia treningu. Załamany brakiem sił na wykonanie situp'ów, będę musiał rano je podgonić. 

środa, 30 października 2013

Cardio & Strenght Day 18

Dieta na dziś:


Dziś powinien być dzień przerwy ale jakoś tak dziwnie bez ćwiczeń więc postanowiłem zrobić jakieś Maxy. Jak to już w moim przypadku jest, będą to situpy i Pushupy, może później jeszcze coś dołożę :) 

Trening: Pushups MAX
Czas:  53* / 100sek

Trening: Situp MAX
Czas: 81* / 300sek

Samopoczucie przed treningiem: Ogólnie dobrze się czuję, wszystko gra :) cały dzień zastanawiałem się czy robić sobie przerwę czy też nie. Postanowiłem jej nie robić ale też nie przesadzać z ćwiczeniami więc zrobię Maxy. Wypoczęty i zmotywowany przystąpie do ćwiczeń wieczorem :) 

Samopoczucie podczas treningu: na początek situpy :) ogólnie niema tragedii aczkolwiek nie wiem dlaczego jest tak, że raz pobije PB a innym razem mi się nie uda :( Samopoczucie podczas robienia brzuszków całkiem niezłe, chciałem pobić rekord i cały czas myślałem tylko o tym... Pushups całkiem przyzwoicie, czułem się niesamowicie "mocny" i w ciągu 40 sekund zrobiłem 27 powtórzeń. Później było trochę gorzej ale i tak samopoczucie było całkiem dobre :) palący ból w bicepsach i przedramieniu jest bardzo motywujący :) 

Samopoczucie po treningu: ogólnie szybko się regeneruje po maxach i to mnie bardzo cieszy :) szkoda situp'ów bo nie pobiłem PB ale w sumie to ćwiczenie traktuję jako coś dodatkowego co ma pomóc mi szybciej osiągnąć mój cel także raczej nie powinienem się nastawiać na pobijanie rekordów :) bardzo zadowolony z wyników pushup'ów, okazuje się że rozwój jest i można pobijać swoje rekordy :)

I tak z dnia w którym miałem mieć przerwę zrobiłem dzień treningowy i nie było tak źle :) 

wtorek, 29 października 2013

Cardio & Strenght Day 17

Dieta na dziś:


Trening: Hades
Czas: 24:21

Trening: Situp MAX
Czas: 84* / 300sek

Samopoczucie przed treningiem: dziś trochę złe samopoczucie :( pewnie to kwestia powrotu do pracy po tygodniu urlopu :) dziś nowy zestaw Hades :) rozpiska nie wygląda tragicznie ale jak to będzie to dopiero się okaże... Ważne by podejść ze "świeżością" umysłu do ćwiczeń. Standardowo zrobię situpy a może i się uda Pushupy, zobaczymy jak będę się czuć po hadesie :) 

Samopoczucie podczas treningu: burpee, pullups, pushups, burpee, bieg. Kurde wszystko znam czego się bałem? Pierwsza seria poszła w miarę szybko, później trochę gorzej ale nie chciałem zbytnio się forsować. Nie taki zły ten Hades jak myślałem :) najgorzej z pullups. Bieganie myślałem że też będzie kiepsko ale od ściany do ściany i jakoś sobie poradziłem :) na dłuższą metę trzeba będzie skorzystać z siłowni. Ogólnie wrażenia po pierwszym spotkaniu z Hadesem? Strasznie się spociłem... 

Samopoczucie po treningu: zadowolony z czasu Hadesa, zadowolony z situp'ów bo w końcu udało się pobić PB, o 1 ale zawsze coś :) nie było się czego bać :) zobaczymy jak będzie następnym razem, wtedy będę miał jakieś porównanie czy czas dobry czy do bani. 

poniedziałek, 28 października 2013

Cardio & Strenght Day 16

Dieta na dziś:
Od dziś nowy zestaw diety na najbliższe dwa tygodnie. Po negocjacjach z dietetyczką została zmniejszona liczba kalorii :) teraz bedzie to 1800-2000 kcal/dzień.


Trening: APHRODITE
Czas: 21:18

Trening: Situp MAX
Czas: 80* / 300sek

Samopoczucie przed treningiem: Ogólnie wszystko w porządku tylko czuję się trochę ociężale... Chyba po weselu. Dzisiaj aphrodite, nie liczę na cuda ale może uda się zbliżyć do PB zobaczymy. Później situpy  jak już miało to miejsce w zeszłym tygodniu :) mam nadzieję, że brzuch nie będzie mi przeszkadzał. Zobaczymu jak organizm się przystosował do nowego czasu i jak szybko regeneruje siły po spożyciu alkoholu :) dobrze, że przynajmniej nie przesadziłem z jedzeniem. 

Samopoczucie podczas treningu: początek był obiecujący, pierwsza seria 5 minut czyli minutę lepiej niż podczas sesji rekordowej. Pewnie dlatego chciałem pobić rekord i zacząłem myśleć o tym, żeby szybciej robić i szybciej skończyć, było to bardzo błędne myślenie bo jak się okazało przerwy, które zostały wymuszone zbyt szybką chęcią zrobienia kolejnej serii pogrążyły całą aphrodite i po raz kolejny to ona zwyciężyła... Situpy już stały się nieodłącznym punktem dnia ale dziś niestety również to one triumfowały. 

Samopoczucie po treningu: zaraz po treningu lekki relaks na podłodze. Chwila na regenerację organizmu. Zadowolony z ukończonego treningu i jednocześnie zły na siebie bo była szansa na pobicie rekordu aphrodite, trudno. 

niedziela, 27 października 2013

Cardio & Strenght Day 15- Plan "C&S Week 3"

Dieta dziś:
max 2000kcal/dzień 

Dziś odpoczywam, ze względu na rozpoczynający się jutro kolejny tydzień i wczorajsze wesele :)

Rozpiska na kolejny tydzień:

28.10.2013 - Aphrodite
29.10.2013 - Hades
30.10.2013 - przerwa
31.10.2013 - Artemis
01.11.2013 - przerwa
02.11.2013 - Hades & Situp Max
03.11.2013 - przerwa 

8 tydzień przygody z Freeletics, w tym tygodniu dochodzi nowe ćwiczenie Hades... Zobaczymy co z tego będzie. Kontynuując plan z poprzedniego tygodnia do każdego zestawu będę dodawać situpy :) trzy dni przerwy to trochę za dużo więc pewnie ich tyle nie będzie :) prawdopodobnie dołożymy jakąś aphrodite :)