Dziś już muszę zrobić jakiś zestaw. Zastanawiam się cały czas co to ma być :) wybieram między aphrodite, Zeusem, Dione lub kilkoma maxami. Poczekam do wieczora i zobaczymy.
Przyszła pora ćwiczeń i postanowiłem zrobić Kentaurosa :) tak właśnie ten zestaw :) z tymi fajnymi burpee frog :)
Na początku było nawet przyjemnie :) po pierwszej serii uświadomiłem sobie, że zostało mi ich jeszcze 5 :( masakra bo po drugiej czułem się trochę źle. Burpee frog dają nieźle w kość :( jest to chyba najgorsze ćwiczenie jakie było do tej pory :) może jeszcze HS Pushup, Pistols. Plasują się gdzieś w tej samej kategori :)
Po trzeciej serii strasznie zacząłem się spinać bo dostrzegłem wielką szansę na PB :) po piątek serii byłem już pewien, że będzie rekord tylko nie wiedziałem o ile uda się go poprawić, bo już byłem strasznie zmęczony :(
Po Kentaurosie chciałem jeszcze coś zrobić więc pomyślałem o Poseidonie i generalnie się nie rozczarowałem. :) z podciąganiem coraz lepiej :) ale przy ostatnich już musiałem odpoczywać. Na koniec pomyślałem o HS Pushup ale bez * ze względu na obciążenie ramion jakie do tej pory było i bałem się, że sobie kark złamie.
Wyniki dzisiejszej sesji:
Zestaw: Kentauros - 24:34*
Zestaw: Poseidon - 03:40*
Zestaw: HS Pushup - 52 / 100sek
Podsumowanie Tygodnia:
Tydzień nawet w porządku :) powoli wracam do siebie :) miejmy nadzieję, że już za niedługo wrócę na wysokie obrotu :)
Waga: 101,8 kg
Zdjęcia:
Przyszła pora ćwiczeń i postanowiłem zrobić Kentaurosa :) tak właśnie ten zestaw :) z tymi fajnymi burpee frog :)
Na początku było nawet przyjemnie :) po pierwszej serii uświadomiłem sobie, że zostało mi ich jeszcze 5 :( masakra bo po drugiej czułem się trochę źle. Burpee frog dają nieźle w kość :( jest to chyba najgorsze ćwiczenie jakie było do tej pory :) może jeszcze HS Pushup, Pistols. Plasują się gdzieś w tej samej kategori :)
Po trzeciej serii strasznie zacząłem się spinać bo dostrzegłem wielką szansę na PB :) po piątek serii byłem już pewien, że będzie rekord tylko nie wiedziałem o ile uda się go poprawić, bo już byłem strasznie zmęczony :(
Po Kentaurosie chciałem jeszcze coś zrobić więc pomyślałem o Poseidonie i generalnie się nie rozczarowałem. :) z podciąganiem coraz lepiej :) ale przy ostatnich już musiałem odpoczywać. Na koniec pomyślałem o HS Pushup ale bez * ze względu na obciążenie ramion jakie do tej pory było i bałem się, że sobie kark złamie.
Wyniki dzisiejszej sesji:
Zestaw: Kentauros - 24:34*
Zestaw: Poseidon - 03:40*
Zestaw: HS Pushup - 52 / 100sek
Podsumowanie Tygodnia:
Tydzień nawet w porządku :) powoli wracam do siebie :) miejmy nadzieję, że już za niedługo wrócę na wysokie obrotu :)
Waga: 101,8 kg
Zdjęcia: