środa, 19 marca 2014

Dzień 53

Dziś wielki znak zapytanie :D nie mam pojęcia co będę ćwiczyć. Z jednej strony bardzo mi się chce ale z drugiem chciałbym też odpocząć. Może dziś nic nie będę robić? Nie wiem zobaczymy jak to będzie wieczorem.

Zastanawiam się cały czas nad tym w jaki sposób mógłbym zgubić jeszcze więcej kilogramów. Od pewnego czasu waga stoi w miejscu, moje ciało się nie zmienia a przynajmniej ja tego nie dostrzegam i tak właśnie myślę, że będę musiał coś zmienić. W poniedziałek mamy plan rozpocząć Focus T25 więc może wtedy coś więcej uda mi się zrzucić :) miejmy taką nadzieję!

No nic wieczór, po burzliwych dyskusjach samego z sobą postanowiłem jednak zrobić kilka zestawów :)

Na początek idzie Metis, niby takie lekkie, łatwe i przyjemne ćwiczenie a ja dalej nie potrafię uwierzyć jakiego kopa potrafi dać ten zestaw człowiekowi. Niby to pierwsze ćwiczenie, krótkie bo co to 6 minut? Ale tak daje w kość, że to jest masakra. Zlany potem postanowiłem dołożyć Poseidona, zauważyłem że taka konfiguracja najbardziej mi odpowiada, kilku krótkich zestawów + jakiś dłuższy. Przy Poseidonie nie było żadnych komplikacji jedynie trochę dłonie mnie bolą bo delikatne pęcherzyki się zrobiły ale raczej nie są szkodliwe dla mojego organizmu także kolejna przeszkoda do pokonania i tyle :) na koniec postanowiłem się jeszcze dobić Aresem :) ramiona palą niemiłosiernie, jakaś masakra połączenie podciągania z pompkami... nieźle :)

i jak już tak dychałem, pomyślałem, że może jednak coś jeszcze bym zrobił?? przeglądając aplikację zobaczyłem zestaw Venus ;) przypomniałem sobie o nim i postanowiłem go zrobić, co prawda jest tam dużo pompek ale co tam, sprawdzimy się :P

po drugiej serii myślałem, że już nie dam rady się utrzymać na wyprostowanych rękach przy pompach, dramat, chciałem odpuścić ale skupiłem się i dalej liczyłem, udało się! najgorzej z pushups.... masakra, myślałem, że ręce mi odpadną :P ale zadowolony, że udało się wytrzymać do końca i udało się :) czas mam też dobry aczkolwiek liczyłem, że może być trochę lepszy :)

Dzisiejsze wyniki:

Zestaw: Metis - 05:38*
Zestaw: Poseidon - 04:00*
Zestaw: Ares - 06:10*
Zestaw: Venus - 17:37*

2 komentarze:

  1. Stawiasz mi naprawdę wysoką poprzeczkę z tym Poseidonem;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę :) powiem Ci, że mega podskoczyła mi sprawność przy robieniu ćwiczeń z zestawów Strenght i dlatego staram się w dużej mierze je wykonywać :) i znowu odczuwam zakwasy :)

      Usuń