środa, 16 lipca 2014

Dzień 67 (312)

Ciężki dzień. Po wczorajszym odczuwam zmęczenie :( nie wiem co jest w tego przyczyną ale będę musiał wypocząć do niedzieli...

Na dziś zaplanowany jest Uranos. Dawno nie miałem tego zestawu i muszę dać z siebie wszystko. Podczas biegania czułem się naprawdę dobrze, pierwszy kilometr zrobiłem w nieco ponad 5 minut ale przy drugim było już trochę gorzej. Burpee całkiem całkiem ale przy Pullups musiałem robić negatywy z dwóch powodów. Po 1 robiłem na bramce co było dosyć dziwnym doświadczeniem dla mnie a po drugie ręce mnie strasznie bolały a po 25 powtórzeniach spuchły mi niemiłosiernie :p reszta ćwiczeń była już tylkl "spacerkiem" no może oprócz Jumps, które musiałem strasznie wymęczyć :(

Chociaż dzisiaj nie zrobiłem nic oprócz Uranosa uznaje dzień za udany. Miejmy nadzieję, że jutro wrócą siły...

Zestaw: Uranos - 27:53*

1 komentarz:

  1. Cześć , dawno mnie tu nie było ;] pisałem kilka komentarzy z moimi początkowymi wynikami i dotarłem do drugiego tygodnia zestawu free pod koniec 2 tygodnia miałem ważny wyjazd po którym i w czasie którego przerwałem ćwiczenia i nie miałem specjalnie napompowanego balona na powrót. Prócz lepszego samopoczucia i lekko lepszej kondycji brak efektów w postaci KG które bardzo były dla mnie ważne.
    Ale wtedy pomyślałem ,że chce dobrze wyglądać więc trenuje 4 x w tygodniu na siłowni + 4 cardio i jakieś spacerki oraz odzywiam sie z glowa. Największym plusem jest to ,że efekt widze z dnia na dzien i nie potrzebuje motywacji tak jak to było przy freeletic kóre robiłem zawsze na MAx i to chyba błąd. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń