niedziela, 22 czerwca 2014

Dzień 43 (288) - Plan Tydzień 7 (Hell Week)

Na początek musiałem odrobić wczorajszego Atlasa. W związku z tym ok 8.30 pojawiłem się na Orliku :) dwa kilometry biegu były bardzo wymagające ale za każdym razem podczas biegu jestem mega zdziwiony jak mój organizm przyzwyczaja się do wysiłku. Jestem przekonany, że ten dystans jestem w stanie biec szybciej ale jak narazie postanowiłem nie forsować za bardzo swojego organizmu :) Squat gładko, Burpee gorzej ale też w sumie nie było tragedii. Froggers kiepsko ale mam jeszcze czas by nauczyć się tego ćwiczenia w 100%, Leg Lever i Jumps nawet spoko ale po jumpsach musiałem chwilę odpocząć bo strasznie wyniszczyły moje nogi.

Zestaw: Atlas - 25:25

Po chwili odpoczynku miałem ochotę zrobić Kentaurosa ale przyszły chłopaki pograć w kosza i brakowało im jednego więc pograłem przez godzinę w kosza i muszę powiedzieć, że jestem mega zadowolony ponieważ moja kondycja po roku ćwiczeń znacznie wzrosła. Mogłem powalczyć i nie miałem zadyszki, gdyby nie kontuzja palca wszystko byłoby w porządku :p

Najbliższy tydzień będzie Piekielny. Po dwóch tygodniach przerwy wracam do Focus T25 plus do tego trzy bardzo intensywne dni z Freeletics. Mam nadzieję, że mój organizm wytrzyma taki wysiłek i będzie w stanie szybko się zregenerować :)

Plan na najbliższy tydzień:

23.06.2014 - Speed 3.0 + Dione / Hera / Situp Max
24.06.2014 - Rip'T Up
25.06.2014 - Extreme Circuit + Gaia / Metis / Metis
26.06.2014 - The Pyramid
27.06.2014 - Speed 3.0 + Aphrodite / Atlas / Apollon
28.06.2014 - przerwa
29.06.2014 - Stretch

2 komentarze:

  1. Hej Mateusz :) widzę że cały czas ostro do przodu, ostro. To bardzo dobrze :) Zdaje mi się, że teraz to tylko my trenujemy. Reszta bloggerów albo nie trenuje, albo trenują a nie piszą. Narzuciłeś sobie mega wysiłek na ten tydzień, trzymam kciuki i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marek może nie tak ostro ale mam zamiar to zmienić :p rozpoczynam Hell Week i do tego jesscze Focus T25 dlatego tak to wygląda :) mam nadzieję, że tendencja się utrzyma.

      Jeżeli chodzi o blogerów to masz rację aczkolwiek Michał też od czasu do czasu coś napisze na blogu :) dużo ludzi udziela się na Facebooku na grupie a i w aplikacji jest mnóstwo osób. Ja w dalszym ciągu traktuje bloga jako motywację :)

      Usuń