wtorek, 3 grudnia 2013

03.12.2013 - Cardio&Strenght D52

Dieta na dziś:

ŚniadaniePłatki corn flakes z mlekiem (447 kcal) 
PrzekąskaKolorowe kanapki z sałatką (322 kcal) 
ObiadPierogi ruski (638 kcal)
Przekąska: Banan 200g (190 kcal)
KolacjaSałatka z fasolą, pomidorem, kukurydzą i żółtym serem (347 kcal) 

Trening: Dione 
Czas: 46:07*

Samopoczucie przed treningiem: dziś wszystko ok. Nie odczuwam zakwasów, jak najbardziej mam dużą ochotę ćwiczyć i jestem bardzo zmotywowany :) obawiam się trochę czasu bo ostatnio bylo to 50 kilka minut no ale może dziś będzie lepiej :) zobaczymy :) zastanawiam się jak to jest możliwe, że wytrzymałem tyle czasu :) przecież to już 8 tydzień :) jestem już bliżej niż dalej także uważam, że najważniejsza jest wytrwałość i determinacja do działania :)

Samopoczucie podczas treningu: Dione.... Cóż więcej można dodać? Generalnie ćwiczenie nie jest trudne ale jest wymagające i moim zdaniem jest jednym z najlepszych ćwiczeń cardio w całym freeletics (pomijając aphrodite, która jest #1). Zauważyłem, że moje nogi przyzwyczaiły się już do mojej wagi i podczas jumping jacks nie męczą się już tak jak na początku, jestem w stanie każde 75 powtórzeń zrobić bez żadnych przerw. Burpee, w dalszym ciągu ćwiczenie to "niszczy" mój organizm, ale powoli i jemu dam radę, zauważam, że jest coraz lepiej :) dziś byłem w stanie zrobić minimum 20 powtórzeń bez przerwy :) jest progres... Leg Lever i situps na spokojnie bez  szaleństw każda seria podzielona na dwie mniejsze tak aby się nie forsować. Zauważyłem, że znowu strasznie się pocę podczas ćwiczeń. Już było lżej ale to chyba wynik tego, że staram się wszystko robić z *.

Samopoczucie po treningu: jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku 46:07 jest lepszy od ostatniego o 8 minut,  a od pierwszej Dione z * o 12 :) jest progres :) bardzo motywujące do dalszych ćwiczeń....

2 komentarze:

  1. Ja mam dione zaplanowany na sobotę, już się nie mogę doczekać :) A co do kolejnego dnia, żeby nie spamić, może warto pójść do dentysyty czy co i się spytać cz tak powinno boleć, bo szkoda przerywać na kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymon, podpisując oświadczenie przed zabiegiem przeczytałem, że opuchlizna może być i kilka tygodni :) ale bardziej bałem się połamania szczęki :) na szczęście nic takiego nie było konieczne. Wydaje mi się, że opuchlizna za kilka dni zejdzie już całkowicie :) zobaczymy.

      Usuń