piątek, 29 listopada 2013

Cardio & Strenght Day 48 - Hell Week Day 3


Trening: Helios (ok godz. 18:30)
Czas: 69:35*

Trening: Split Lunge Max (godz. 19:49)
Czas:  126* / 300 sek

Trening: Hades (godz. 20:30)
Czas:  33:46*

Samopoczucie przed treningiem:   dziś czuje się bardzo dobrze. Wróciłem do gry zaangażowanie i chęć treningów na najwyższym poziomie :) ciesze się z tego powodu ale niewiem czy dam radę wykonać dzisiejszy plan. Mam delikatne zakwasy na bicepsach i przedramionach :( mam nadzieje, że po kilku minutach ćwiczeń przestanę je odczuwać. Dziś dwa nowe zestawy Helios, od którego zacznę zmagania w ostatnim dniu hell week. Split Lunge Max już kiedyś robiłem ale tylko raz więc można powiedzieć, że to nowość :) jestem pełen optymizmu i już nie mogę się doczekać dzisiejszego treningu :) 

Samopoczucie podczas treningu:  
Godzina 18:30 zaczynamy ostatnio dzień :) na początek Helios - ćwiczenie, którego najbardziej się obawiałem odkąd zobaczyłem plan na ten tydzień. 
100 burpees - początek znajomo :) niema tragedii. Problem zaczyna się po 50 burpees, opadam z sił i zwalniam. Po 15 minutach w końcu mogę robić kolejnej ćwiczenie... 
125 Lunges - akurat w tym przypadku nie było źle. Zrobiłem 30,60,35 powtórzeń i mogłem ćwiczyć dalej :) 
150 Climbers - nie sądziłem, że to ćwiczenie jest w stanie tak wpłynąć na organizm człowieka :( 3 x 50 powtórzeń i ledwo stałem na nogach :( tyle dobrze, że kolejne były 
125 situps - nawet spoko leżałem na podłodze i traktowałem to ćwiczenie jako odpoczynek :) 4 x 30 powtórzeń  i 5 na koniec :) potem zacząłem odczuwac olbrzymie zmęczenie materiału 
150 Climbers - masakra :( już nie byłem w stanie zrobić 3 x 50, nie pamiętam w jakich seriach skończyłem :( ale jest masakra uczucie poprostu masakryczne a przedemną jeszcze tyle powtórzeń 
125 Lunges - nie było tragedii... W myślach miałem już tylko ostatnią serię burpees więc mimo płynących ud zrobiłem w miarę szybko wszystkie powtórzenia :) 
100 Burpees - 6 x 10, 40, ale strasznie wymęczone :( nie miałem już sił dlatego chciałem jak najszybciej skończyć skończyć to ćwiczenie i o nim zapomnieć. 

Jako, że nie odczuwałem aż takiego dużego zmęczenia nóg postanowiłem po kilku chwilach zrobić Split Lunge Max. Cieszę się bo  podejrzewam, że później nie miałbym sił. Ogólnie nie było źle ale po 60 powtórzeniach ból ud wrócił i ostatnien 66 powtórzeń było bardzo wymuszone.... 

Hades - jedno ze znanych i znienawidzonych ćwiczeń :) a dzisiaj jeszcze na dobicie się :( nie było najgorzej. Wszystko starałem się wykonać powoli oszczędzając siły na każdą kolejną serię i w sumie był to dobry plan... 

Samopoczucie po treningu: 
Cieszę się z zakończonego dnia :) świetne zestawy, strasznie męczące. Pierwszy raz przekroczyłem barierę 60 minut ćwiczeń przy freeletics trochę mnie to wkurza ale cieszę si, zże zrobiłem wszystko prawidłowo :) 

2 komentarze:

  1. Juz nie mogę się doczekać jak wezmę się za Heliosa:)
    Widzę ze dostarcza dużo wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dostarcza masy wrażeń :) zaczynając od euforii podczas pierwszej serii burpees poprzez zdenerwowanie przy pierwszej serii Climbers po wkur****** przy drugiej, momenty załamania i chwile zwątpienie są czymś naturalnym a po 50 burpees ostatniej serii znowu ogarnia Cię euforia, że już kończysz :)

      Usuń