Dieta na dziś:
Śniadanie: Kanapka z szynką, kiszonym ogórkiem, serem i pomidorem (457 kcal)
Przekąska: Bułka grahamka z dżemem wiśniowym (239 kcal)
Obiad: Gulasz mięsny z kukurydzą (727 kcal)
Przekąska: Jabłko 223g (103 kcal)
Kolacja: Drobiowe wężyki (374 kcal)
Trening: Hyperion
Czas: 16:08
Trening: Leg Lever MAX
Czas: 132* / 300sek
Trening: Pushup MAX
Czas: 58* / 100sek
Samopoczucie przed treningiem: dziś z motywacją już dużo lepiej :) bardzo jestem z tego zadowolony :) wieczorem muszę się zmierzyć z Hyperion'em. Kolejne spotkanie z HS pushups, OH pushups i z Pistols :( najgorsze ćwiczenia w całym planie :( ale nie ma się co łamać trzeba robić swoje i walczyć dalej :)
Samopoczucie podczas treningu: przed rozpoczęciem postanowiłem spróbować HS pushups bez modyfikacji :) już nie pamiętam kiedy stałem na rękach :p chyba w technikum.... Ku mojemu zdziwieniu udało mi się stanąć na rękach wytrzymać chwile w tej pozycji i o dziwo zrobić trzy pompki :) ale gdzie tak 36 z Hyperion'a? Postanowiłem jeszcze poczekać aż stracę trochę więcej wagi, bo nadgarstki mogłyby nie wytrzymać ciężaru :(
Rozpocząłem więc bez modyfikacji z nastawieniem na pobicie swojego PB, który ostatnio był w granicach 20 minut. HS pushups w wersji modyfikowanej na spokojnie, pullups gorzej ale byłem w stanie zrobić wersje z * :) najgorzej tym razem przy OH pushups i Pistols :( pushups jeszcze jako tako udało mi sie z * ale już Pistols to totalna klapa :(
Po zakończeniu postanowiłem zrobić coś jeszcze ale nie miałem dziś ochoty na situps więc zrobiłem Leg Lever MAX no i dobiłem się jeszcze seria pushups MAX :)
Samopoczucie po treningu: dziś jestem bardzo zadowolony :) okazuje się, że jestem w stanie wykonać HS pushups :) no i oczywiście jestem szczęśliwy z trzech PB w ciągu jednego dnia :) super uczucie zwłaszcza z powodu PB w pushups, którego nie potrafiłem pobić od 01 listopada :) dziś się to udało po 48 dniach :) najdziwniejsze jest to, że wszystkie 58 powtórzeń udało mi się wykonać bez żadnych przerw :)
Przekąska: Bułka grahamka z dżemem wiśniowym (239 kcal)
Obiad: Gulasz mięsny z kukurydzą (727 kcal)
Przekąska: Jabłko 223g (103 kcal)
Kolacja: Drobiowe wężyki (374 kcal)
Trening: Hyperion
Czas: 16:08
Trening: Leg Lever MAX
Czas: 132* / 300sek
Trening: Pushup MAX
Czas: 58* / 100sek
Samopoczucie przed treningiem: dziś z motywacją już dużo lepiej :) bardzo jestem z tego zadowolony :) wieczorem muszę się zmierzyć z Hyperion'em. Kolejne spotkanie z HS pushups, OH pushups i z Pistols :( najgorsze ćwiczenia w całym planie :( ale nie ma się co łamać trzeba robić swoje i walczyć dalej :)
Samopoczucie podczas treningu: przed rozpoczęciem postanowiłem spróbować HS pushups bez modyfikacji :) już nie pamiętam kiedy stałem na rękach :p chyba w technikum.... Ku mojemu zdziwieniu udało mi się stanąć na rękach wytrzymać chwile w tej pozycji i o dziwo zrobić trzy pompki :) ale gdzie tak 36 z Hyperion'a? Postanowiłem jeszcze poczekać aż stracę trochę więcej wagi, bo nadgarstki mogłyby nie wytrzymać ciężaru :(
Rozpocząłem więc bez modyfikacji z nastawieniem na pobicie swojego PB, który ostatnio był w granicach 20 minut. HS pushups w wersji modyfikowanej na spokojnie, pullups gorzej ale byłem w stanie zrobić wersje z * :) najgorzej tym razem przy OH pushups i Pistols :( pushups jeszcze jako tako udało mi sie z * ale już Pistols to totalna klapa :(
Po zakończeniu postanowiłem zrobić coś jeszcze ale nie miałem dziś ochoty na situps więc zrobiłem Leg Lever MAX no i dobiłem się jeszcze seria pushups MAX :)
Samopoczucie po treningu: dziś jestem bardzo zadowolony :) okazuje się, że jestem w stanie wykonać HS pushups :) no i oczywiście jestem szczęśliwy z trzech PB w ciągu jednego dnia :) super uczucie zwłaszcza z powodu PB w pushups, którego nie potrafiłem pobić od 01 listopada :) dziś się to udało po 48 dniach :) najdziwniejsze jest to, że wszystkie 58 powtórzeń udało mi się wykonać bez żadnych przerw :)
Mateusz, jak czytam o Twoich dzisiejszych zmaganiach to aż mi zakwasy powracają. Ostro trenujesz. To się chwali :) Również próbowałem HS Pushups ale na razie sobie odpuściłem, na dzień dzisiejszy mnie to przerasta :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chciałem spróbować i dlatego dziś to zrobiłem :) nie sądziłem, że dam rade i chyba dlatego, że się udało zrobiłem trzy cwiczenia :p
UsuńMarek, ja mam dużo do nadrobienia więc muszę ostro trenować :) nie mogę sobie odpuszczać :)