Ostatni dzień drugiego tygodnia. Niestety przez wczorajszy wypad do stolicy nie byłem w stanie zrobić żadnego ćwiczenia :( na ostatni dzień w tym tygodniu zaplanowana była Iris / burpee max / Situp max / Pushup max.
Na początek rano na siłowni Iris. Nawet nie było takiej dużej tragedii a ostatni kilometr udało mi się dosyć szybko ukończyć co w efekcie przyczyniło się do poprawy PB.
Miałem już więcej nic nie robić ale jakoś tak dziwnie :p wieczorem zrobiłem wszystkie pozostałe zestawy.
Wyniki dzisiejszej sesji:
Zestaw: Iris - 33:43*
Zestaw: Burpee MAX - 60* /300sek.
Zestaw: Situp MAX - 126* /300sek.
Zestaw: Pushup MAX - 55* /100sek.
Waga: 100,7 Kg
Poniżej fotki z początku i z dzisiaj:
Z Iris to chyba trochę więcej niż "nie było tragedii", bo wynik bardzo przyzwoity:)
OdpowiedzUsuńOrganizm zaczyna się przyzwyczajać ale climbers mnie niszczy a bieganie to już nie mówię. Nadrabiam pajacykami :)
UsuńMateusz ile zajmuje Tobie w Iris bieg Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zwracałem uwagi ale pierwszy kilometr ok 4 minut a drugi ok 6. Z tym, że biegłem na maxa swoich możliwości.
Usuń