wtorek, 13 maja 2014

Dzień 3 (248)

Kolejny dzień mojej przygody z planem Cardio. Po wczorajszej Aphrodite moje zakwasy się tylko powiększyła i ciekawe jak to będzie podczas dzisiejszej sesji.

Na początek jednak 25 minut z Shaunem T. Nie pamiętam cze kiedyś robiłem w tej konfiguracji i trochę się obawiam jak sprostam temu wyzwaniu.

Jak się okazuje nie było takiej tragedii jak zakładałem. Shaun wycisnął ze mnie wszystkie siły i nie wiem czy będzie co opisywać z Freeletics :p

Po pięciu minutach przerwy postanowiłem jednak zrealizować założenia planu, bo przecież to dopiero drugi dzień więc jeszcze nie ma sensu zmieniać planu :p

Pierwsze burpee nawet gładko, zakwasy dają się we znaki ale "rozgrzewka" Focus T25 zrobiła swoje i generalnie nie było aż takiej wielkiej tragedii jak przypussczałem :) pełen optymizmu realizowałem serię za serią, Ćwiczenie za ćwiczeniem i jakież było moje Zdziwienie gdy po ostatniej serii okazało się, że znowu pobiłem wczorajszy PB :) to jest coś niesamowitego, drugi dzień drugi PB aż chce się trenować :) bajka...

Dzisiejszy wynik:

Zestaw: Aphrodite - 17:36*

0 komentarze:

Prześlij komentarz