piątek, 8 sierpnia 2014

Dzień 90 (335)

Dzień zapowiada się dosyć przyjemnie :) po wczorajszych zestawach moje zakwasy się pogłębiły ale uczucie już należy raczej do tych przyjemnych niż sprawiających ból :P o ile można tak powiedzieć o zakwasach :)

Na początek Aphrodite - nie lubię rozpoczynać od tego zestawu bo zawsze pózniej brakuje mi ochoty do dalszej aktywności. Mam jednak nadzieję, że w dniu dzisiejszym będzie inaczej :)

W sumie muszę zrealizować wszystkie dzisiejsze zestawy ponieważ nie wyrobiłbym się z zamknięciem całego cyklu do niedzieli.

Aphrodite mnie zadziwiła. Mimo zakwasów udało mi się pobić PB :) i cała niechęć do ćwiczeń przeszła :) także by nie zmarnować tego zapału wziąłem się od razu za zaplanowane maxy :)

Najgorsze w dniu dzisiejszym były Jumpsy. Ok 600 powtórzeń dało mi niezłe w kość. Przy ostatnich powtórzeniach zaczęło mnie boleć kolano. Ostatnio miałem takie dolegliwości gdy zaczynałem biegać. Mam nadzieję, że za niedługo przejdzie i nie będzie z tego nic strasznego :)

Zestaw: Aphrodite - 16:12*
Zestaw: Leg Lever - 166*/300sek
Zestaw: Jump - 195*/300sek
Zestaw: Leg Lever - 155*/300sek
Zestaw: Jump - 179*/300sek.
Zestaw: Situp - 135*/300sek
Zestaw: Jump - 175*/300sek

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia :) przy takiej ilości zestawów udaje mi się pobijać PB, coś niesamowitego :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz