Na szczęście wczorajsze dolegliwości związane z kolanem szybko przeszły i dzisiaj koło południa mogłem zrealizować plan :)
Na początek Dione i po raz kolejny się zdziwiłam, ponieważ przy pajacykach bark dawał o sobie znać. Na szczęście wystarczyło odnaleźć odpowiednie ułożenie ręki podczas wymachów i nie odczuwałem bólu :)
Dziś trzy bardzo "szybkie" zestawy :P
Zestaw: Dione - 25:38*
Zestaw: Kentauros - 18:26*
Zestaw: Apollon - 20:45*
Godzinka ćwiczeń i można było poświecić sobotę na relaks :)
sobota, 9 sierpnia 2014
Dzień 91 (336)
20:30
Brak komentarzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz