piątek, 25 października 2013

Cardio & Strenght Day 13

Dieta na dziś:
max 2000 kcal / dzień

Trening: ARTEMIS
Czas: 27:13

Trening: Situp MAX
Czas: 83* / 300sek

Samopoczucie przed treningiem: Ogólnie dobrze się czuję tylko dziś trochę dużo zajęć i muszę poćwiczyć rano po śniadaniu. Zobaczymy jak to będzie bo nigdy tak wcześnie nie ćwiczyłem zawsze wieczorem po pracy. Zobaczymy jak to będzie z brzuszkami bo po wczorajszych mam delikatny zakwas i boli mnie brzuch :(

Samopoczucie podczas treningu: kolejne spotkanie z Artemisem... Na początku burpees i niema źle później pullups i już trochę gorzej no ale trzeba wykonać ćwiczenie i tyle, niema wymówek. Artemis zrobiony i nawet samopoczucia ok nie odczuwam dużego zmeczenia aczkolwiek pot leje się ze mnie jakby mnie ktoś wiadrem oblał :) ale to chyba taka pora dnia. Już taka tradycja i zaczynam situpy, trochę boli mnie brzuch przez zakwasy.  Ale niema tragedii zrobimy i będzie dobrze.

Samopoczucie po treningu: Samopoczucie jak najbardziej ok. Szybka regeneracja organizmu to już chyba zaczyna być standard :) cieszy mnie to bo po ćwiczeniach nie muszę leżeć pół godziny na podłodze i odpoczywać :) 

3 komentarze:

  1. I znowu dodałeś Maxy do planu - SUPER!!
    Ja po zestawach też potrzebuję znacznie mniej czasu na regenerację niż kiedyś, ale pot leje się ze mnie za każdym razem strumieniami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dodałem. W tym tygodniu wyznaczyłem sobie dwa cele do zrealizowania na pozostałą część przygody z FL czyli dodawać do każdego ćwiczenia situpy oraz robić je w wersji bez modyfikacji :) narazie jest ciężko ale tak właśnie ma to wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra decyzja o przejściu na pełne Situps:)

    Ja póki co najbardziej się grzeje przy dione, szczególnie przy leg levers:D

    OdpowiedzUsuń