poniedziałek, 11 listopada 2013

Cardio & Strenght Day 30

Dieta na dziś:

Od dziś moja dieta przez najbliższe 5-7 dni będzie miała 1600 kcal/dzień. Niestety ale dostałem ją na kartce więc tylko mogę napisać co jem bez linku do przepisu. Od przyszłego poniedziałku powinno już być po staremu :)

Śniadanie: Kanapki z polędwicą, Herbata bez cukru (320 kcal)
Przekąska: Jogurt z malinami (150 kcal)
Obiad: Zupa pieczarkowa 400ml, Schab pieczony w rękawie 100g, Ćwikła z chrzanem, sok pomarańczowy (570 kcal)
Przekąska: Chrupkie pieczywo z szynką, surówka z selera i marchwi, Woda mineralna (150 kcal)
Kolacja: Kanapki z serem twarogowym, Winogrona, Herbata bez cukru (370 kcal)

Trening: Hades
Czas: 19:57

Trening: Situp MAX
Czas: 96* / 300sek

Trening: Pushup MAX
Czas: 50* / 100sek

Samopoczucie przed treningiem:  Ogólnie przed treningiem czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że dziś rozpoczynam 10 tydzień przygody  z freeletics i to napawa mnie niesamowitą dumą :) czuję, że dotrwam do końca, jestem na półmetku można by powiedzieć a odczuwam olbrzymią radość po każdym treningu :) a po każdym zakończonym tygodniu jest coraz lepiej. Jedynie dziś trochę myślę o jedzeniu :( mam nową diete 1600 kcal i trochę doskwiera mi głód :( zastanawiam się jak to będzie podczas ćwiczeń czy przestanę myśleć o jedzeniu? 

Samopoczucie podczas treningu:  już podczas pierwszych burpee było znacznie lepiej niż ostatnio :) 25 powtórzeń na raz, później już tylko gorzej :p jak dla mnie najgorsze w hadesie są pullupy i bieganie :( masakra poprostu dramat... Udało się pobić PB ale to i tak wersja modyfikowana :( zobaczymy czy uda mi się ćwiczyć bez modyfikacji jak zejdę poniżej 100 kg. Na drugi ogień ida situpy :) lubię to ćwiczenie pomimo, że strasznie mnie męczy :) nie atakowałem PB gdyż czułem, że dziś nie ma to najmniejszego sensu. Co się okazało udało mi się pobić PB o jedno powtórzenie :) zawsze to coś :) później Pushups z którymi ostatnio u mnie ciężko :( 50 powtórzeń zaliczam i tak do udanego dnia :) 

Samopoczucie po treningu: zadowolony z siebie po wykonaniu wszystkiego czego od siebie dziś oczekiwałem, bez żadnych wymówek zrobiłem wszystko co sobie zaplanowałem i mimo mojej woli pobiłem w dwóch ćwiczeniach PB :) dzień zaliczam do udanych :) 

4 komentarze:

  1. Bardzo ładne wyniki, zdecydowanie udany dzień:)
    A bieganie faktycznie jest hardkorowe, szczególnie ostatnia czterdziestka w ostatniej serii:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) niestety ale nie lubię biegania :( cóż zrobić jest w zestawie więc trzeba je wykonać :(

      Usuń
  2. Cześć,
    Masz super wynik w Hades , ja dzisiaj zrobiłem w 36 min a i tak ledwo żyłem na koniec:) W prawdzie zrobiłem wszystko za wyjątkiem podciągania z (*). Dla mnie bieganie nie jest takie straszne niestety najbardziej wykańczające standardowo są burpee:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wynik może i jest dobry ale niestety w większości przypadków są to wersje modyfikowane :( Powoli dodaje sobie do zestawów wersje nie modyfikowane ale jeszcze trochę czasu upłynie zanim będę każdy zestaw tak wykonywać :( burpee? Za każdym razem jest to dla mnie rzeźnia ale i tak wole to od biegania...

      Usuń