poniedziałek, 30 grudnia 2013

Cardio & Strenght Day 79

Dieta na dziś:

ŚniadanieJajecznica (575 kcal)
PrzekąskaPieczywo chrupkie z twarożkiem, łososiem i sałatką (265 kcal)
ObiadBułka z serem, wędliną, pomidorem, oliwkami i sałatą (697 kcal)
PrzekąskaMaślanka, 0,5% tłuszczu 420g (155 kcal)
KolacjaZupa z młodej kapusty z pomidorami i ryżem brązowym (343 kcal)

Pierwszy dzień dwunastego tygodnia i od razu z grubej rury, Aphrodite. Pełen nadzieii, że będzie "gruby" rekord przystąpiłem do zadania.

Pierwsze burpee w miarę szybko na dwa razy, przysiady to odpoczynek w aphrodite a situps ze względu na ranę w odcinku ledzwiowym to prawdziwa męczarnia :( ale cóż zrobić trzeba zacisnąć zęby i robić swoje.

Druga seria trochę gorzej :( przy trzeciej dostałem kolki :( niewiem czy to spowodowane tempem czy ogólnie zmęczeniem? Końcówka była już wykonana resztką sił :( ale jak się okazało nawet przy tak ogromnym zmęczeniu można pobić PB :) i z tego jestem bardzo zadowolony bo to prawie 9 minut :)

Postanowiłem odpuścić situp MAX i zrobiłem Pushup i leg lever Max ale już bez szaleństw, odczuwałem ogromne zmęczenie po aphrodite :( zestaw dalej bardzo męczący ale dający jak do tej pory największą satysfakcję z ćwiczeń :) przynajmniej mi :) może to ze względu na sentyment po pierwszych naszych spotkaniach?

Można by powiedzieć "stara miłość nie rdzewieje"  :p

Poniżej wyniki dzisiejszych zestawów :

Zestaw: Aphrodite - 28:33*
Zestaw: Pushup MAX - 51* /100sek 
Zestaw: Leg Lever MAX - 150* / 300sek 

2 komentarze:

  1. Ładnie urwałeś czas, 9 minut. Kurcze ja to Cię normalnie podziwiam, że po Afrodycie czy innym grubszym wyzwaniu chce Ci się robić maxy i to niezaplanowane. Czy tak masz w planie?
    9 minut... :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No udało mi się fajnie dziś z Aphrodite :) maxy nie były w planie. Postanowiłem dokładać do każdego dnia dodatkowe ćwiczenia przez te ostatnie pięć tygodni i tego będę się trzymać!!

      Usuń