Dieta na dziś:
Śniadanie: Pasta z serka, Chleb zwykły (473 kcal)
Przekąska: Surówka z kapusty pekińskiej i papryki (140 kcal)
Obiad: Kabaczki z pieczarkami i kaszą jaglaną (638 kcal)
Przekąska: Grejpfrut czerwony 500g (180 kcal)
Kolacja: Jogurt z kiwi (417 kcal)
Dziś musiałem nadrobić wczorajszą Dione. Bałem się tego zestawu ponieważ odkąd zacząłem go robić bez modyfikacji zajmuje mi on bardzo dużo czasu :(
Na początek jumping jacks - generalnie nie było źle od jakiegoś czasu jestem w stanie zrobić 75 powtórzeń bez przerwy :) później burpee i też nie było źle :) ogólnie pierwsza seria była całkiem dobra :) podczas drugiej serii przy jumping jacks strasznie bolało mnie podbrzusze :( przeszło dopiero w ostatniej serii przy situpach, przy których dla odmiany chwyciła mnie kolka :( ale już było praktycznie po ćwiczeniu, więc chwilę odpocząłem i zakończyłem Dione :) ku mojemu zdziwieniu czas, który uzyskałem okazał się o 6 minut lepszy od mojego PB :) jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu :) po Dionie nie miałem już za wiele siły i postanowiłem zrobić tylko pushps i jackknifes :) wyniki nie są na miarę rekordu ale i tak jestem zadowolony, że w ogóle udało mi się cokolwiek zrobić :) może jeszcze za jakiś czas zrobię jakiś zestaw ale na chwilę obecną muszę odpocząć :)
Oto wyniki dnia dzisiejszego :)
Przekąska: Surówka z kapusty pekińskiej i papryki (140 kcal)
Obiad: Kabaczki z pieczarkami i kaszą jaglaną (638 kcal)
Przekąska: Grejpfrut czerwony 500g (180 kcal)
Kolacja: Jogurt z kiwi (417 kcal)
Dziś musiałem nadrobić wczorajszą Dione. Bałem się tego zestawu ponieważ odkąd zacząłem go robić bez modyfikacji zajmuje mi on bardzo dużo czasu :(
Na początek jumping jacks - generalnie nie było źle od jakiegoś czasu jestem w stanie zrobić 75 powtórzeń bez przerwy :) później burpee i też nie było źle :) ogólnie pierwsza seria była całkiem dobra :) podczas drugiej serii przy jumping jacks strasznie bolało mnie podbrzusze :( przeszło dopiero w ostatniej serii przy situpach, przy których dla odmiany chwyciła mnie kolka :( ale już było praktycznie po ćwiczeniu, więc chwilę odpocząłem i zakończyłem Dione :) ku mojemu zdziwieniu czas, który uzyskałem okazał się o 6 minut lepszy od mojego PB :) jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu :) po Dionie nie miałem już za wiele siły i postanowiłem zrobić tylko pushps i jackknifes :) wyniki nie są na miarę rekordu ale i tak jestem zadowolony, że w ogóle udało mi się cokolwiek zrobić :) może jeszcze za jakiś czas zrobię jakiś zestaw ale na chwilę obecną muszę odpocząć :)
Oto wyniki dnia dzisiejszego :)
Zestaw: Dione - 40:25*
Zestaw: Pushup MAX - 56* /100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 56 / 100sek
Też niespecjalnie lubię Dione, również mam jakieś dziwne rewolucje w ciele podczas wykonywania. Kolki i takie tam... Po Dionie leżę i zdycham nawet nie myślę, a już tym bardziej o wykonywaniu maxów :)))
OdpowiedzUsuńCzas niezły, urwane 6 minut !!!! - szaleństwo...
Aż sam jestem w szoku, że udała mi się urwać te 6 minut :) masakra....
UsuńMateusz, czym sklejasz fotki w taki ładny "pasek chwały"?
OdpowiedzUsuńSeba, "pasek chwały" tworzony jest w specjalnym programie który umożliwia takie zaawansowane zabawy z plikami graficznymi :) jeżeli jesteś zainteresowany to powiem Ci, że program jest całkowicie darmowy i generalnie dostępny w każdym Windowsie :) nazywa sie MS PAINT :)
UsuńZazwyczaj używać metody kopiuj/wklej :)