Dieta na dziś:
Śniadanie: Płatki z jogurtem, bananem i słonecznikiem (391 kcal)
Przekąska: Koktajl malinowo - pomidorowy (218 kcal)
Obiad: Sałata z kurczakiem i imbirem (727 kcal)
Przekąska: Napój mleczny z truskawkami 230g (251 kcal)
Kolacja: Tuńczyk w oleju 100g, kukurydza konserwowa 170g, ogórek konserwowy 20g (368 kcal)
Przekąska: Koktajl malinowo - pomidorowy (218 kcal)
Obiad: Sałata z kurczakiem i imbirem (727 kcal)
Przekąska: Napój mleczny z truskawkami 230g (251 kcal)
Kolacja: Tuńczyk w oleju 100g, kukurydza konserwowa 170g, ogórek konserwowy 20g (368 kcal)
Dziś generalnie mało czasu na wszystko :( przeraża mnie trochę Dione :( biorąc pod uwagę, że ostatnio wersja z * zajęła mi 46 minut :( nie lubię takich monotonnych zestawów :( wolalbym zrobić kilka krótszych. No ale cóż zrobić, jest plan i trzeba się go trzymać :)
Nie dałem rady... Ze względu na porę i to, że Dione zajmuje mi tyle czasu postanowiłem przełożyć ten zestaw na jutro :(
Dziś zrobiłem kilka max'ów. Wyszło nawet ciekawie. Na pierwszy ogień poszły situpy i o dziwo pobiłem PB :) a myślałem, że to już nie jest możliwe. Później standardowo wziąłem się za Pushup ale tym razem już bez szaleństw. Trochę bolały mnie ręce i brzuch po situpach ale postanowiłem zrobić jackknifes :) ćwiczenie krótkie i myślałem, że mam siły na pobicie PB udało mi się jedynie wyrównać rekord :(
Jako, że nie chciałem odrazu robić Leg Lever zrobiłem jeszcze raz Pushup i o dziwo zrobiłem 60 powtórzeń :) choć to nie PB to i tak jestem bardzo zadowolony z tego wyniku :) tym bardziej, że to drugi raz w ciągu kilku chwil :) w końcu postanowiłem zrobić Leg Lever, i ku mojemu zdziwieniu przezwyciężyłem ból i pierwszą przerwę zrobiłem dopiero po 90 powtórzeniach, później było już tylko gorzej i robiłem po 30 powtórzeń ale rekord i tak ustanowiłem nowy :)
Na koniec postanowiłem dobić swoje uda i zrobiłem squat max :) również jestem bardzo zadowolony bo przerwa była dopiero po 3 minutach 30 sekundach i 200 powtórzeniach :) później już strasznie bolały mnie uda i w ciągu półtorej minuty zrobiłem tylko 67 powtórzeń ustanawiając nowy rekord na poziomie 267 powtórzeń :)
Dzisiejsze wyniki:
Zestaw: Situp MAX - 127* /300sek
Zestaw: Pushup MAX - 62* /100sek
Zestaw: Jackknifes MAX - 66 /100sek
Zestaw: Pushup MAX - 60* /100sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 194* / 300sek
Zestaw: Squat MAX - 267* /300sek
Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo udanych :) pomimo nie wykonania Dione i tak było bardzo intensywnie a jutro nadrobię zaległości :)
Zestaw: Jackknifes MAX - 66 /100sek
Zestaw: Pushup MAX - 60* /100sek
Zestaw: Leg Lever MAX - 194* / 300sek
Zestaw: Squat MAX - 267* /300sek
Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo udanych :) pomimo nie wykonania Dione i tak było bardzo intensywnie a jutro nadrobię zaległości :)
Od jakiegoś czasu zastanawiam się co będę robić po zakończeniu obecnego planu. Ta data zbliża się wielkimi krokami bo 26-go stycznia kończę obecny plan.
Do tej pory byłem przekonany by robić plan strenght ale w obecnej sytuacji, gdy moje ciało ma jeszcze dużo zbędnej tkanki tłuszczowej i waga generalnie też nie jest dobra pomyślałem, że powinienem zrobić coś innego a plan strenght dopiero w następnej kolejności. Wersja pierwsza była taka aby 6 razy w tygodniu wykonywać po kolei ćwiczenia cardio freeletics. Teraz zastanawiam się nad powtórzeniem planu Cardio&Strenght takiego jaki miałem do tej pory.
Jak myślicie co będzie dobre po zakończeniu planu? A może to jescze za wcześnie by się nad tym zastanawiać?
Do tej pory byłem przekonany by robić plan strenght ale w obecnej sytuacji, gdy moje ciało ma jeszcze dużo zbędnej tkanki tłuszczowej i waga generalnie też nie jest dobra pomyślałem, że powinienem zrobić coś innego a plan strenght dopiero w następnej kolejności. Wersja pierwsza była taka aby 6 razy w tygodniu wykonywać po kolei ćwiczenia cardio freeletics. Teraz zastanawiam się nad powtórzeniem planu Cardio&Strenght takiego jaki miałem do tej pory.
Jak myślicie co będzie dobre po zakończeniu planu? A może to jescze za wcześnie by się nad tym zastanawiać?
Trudno tak doradzić...Efekty ciągle są to nie wiem czy jest sens coś zmieniać:)
OdpowiedzUsuńJa bym nie zmieniał chyba:)
Tylko zastanawiam się czy brać się już za strenght czy zrzucić jeszcze trochę kilo robiąc Cardio&Strenght i dopiero wtedy strenght?
UsuńTeraz się trochę pozmieniało ale ogólnie to te plany chyba aż tak bardzo się nie różnią:)
OdpowiedzUsuńMyślę że strength nie zaszkodzi w spalaniu(dietę przecież trzymasz w przeciwieństwie do co poniektórych;) ).
Jak masz ochotę na zmiany to zmieniaj. Jedyne co bym odradzał to siłownia:)
Siłownia odpada napewno. Nie mam ochoty na siłownię, wole ćwiczyć w domu :) dietę trzymam ale nie w 100% ostatnimi czasy :( zobaczymy jeszcze co zrobię :) mam kilka tygodni więc jeszcze się zastanawiam :)
UsuńZ tego wszystkiego zapomniałem o kosmicznych wynikach dzisiejszej sesji....MEGA:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja :)
OdpowiedzUsuńMateusz, jak powiedziałeś masz jeszcze potrzebę spalania tkanki tłuszczowej. Słuchaj swojej intuicji, jak ona podpowiada spalaj tkankę tłuszczową - to spalaj. A w tym przypadku cardio & strength to bardzo dobre rozwiązanie, lepszego nie ma :))). Co zresztą ukazują Twoje wyniki. Jeżeli czujesz, że działa to nie zmieniaj bodźca.
Kurde, to się nazywa niezła sesja! Szalejesz jak dziki bąk :D
OdpowiedzUsuńCo do Twoich planów:
Rozumiem, dlaczego zastanawiasz się, który plan wybrać.
Jeśli planujesz spalać fat, to tak ja mówisz -> S&C.
Uważam jednak, że robienie tego samego planu to nie najlepsze wyjście
Z 3 powodów:
1) Coraz bardziej zaczynasz modyfikować plan każdego tygodnia, więc po co brać to samo, skoro i tak dla Ciebie to za mało
2) Już któryś raz wspominasz o monotonii jakiegoś zestawu. Pomyśl, jaka będzie monotonia kiedy będziesz miał powtórzyć 15 tygodni..
3) Najważniejsza sprawa - w Twoim planie S&C brakuje mi ... cardio:D Masz niemal te same zestawy co inne osoby robiące plan Siła. Gdzie jest najintensywniejszy zestaw FL z cardio, czyli Iris? W moim planie było przynajmniej 8 razy.
Jeżeli nie chcesz wydawać kasy na kupno kolejnego zestawu (co rozumiem, bo w moim odczuciu są przynajmniej o połowę za drogie) to podrzucę Tobie link do pliku z oryginalnym, pierwszym zresztą planem S&C z FL, a Ty już sam dodasz sobie (nawet z góry) dodatkowe zestawy Max lub inne do tego, co by Tobie pasowało.
Wybór należy jednak do Ciebie:)
Daj znać co postanowisz!
Ooooo.... Michał, co doświadczenie, to doświadczenie. Fachowa porada.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marek:)
UsuńNa Twojego bloga też od jakiegoś czasu zaglądam;)
Dzieki chłopaki za pomoc :)
OdpowiedzUsuńW chwili obecnej skłaniam się wersji Michała :) czyli plan C&S zmodyfikowany od początku :) ale jeszcze mamy trochę czasu więc mogę się zastanawiać :)
Michał bardzo chętnie zobaczę ten plan możesz podesłać mi go na maila msliwa0@gmail.com :)
Powiem Ci szczerze, że też się zastanawiam dlaczego mam tak mało cardio w moim zestawie i trochę mnie to denerwuje... Przecież na samym początku FL było powiedziane, że najważniejsze jest zrobienie wszystkich ćwiczeń a ja mam kilka których jeszcze nie zrobiłem :( zobaczymy może będą w planie na ostatnie tygodnie.
Wysłałem Tobie na maila link do pliku na moim koncie google drive, który możesz sobie w wolnej chwili skopiować.
UsuńNie chcę tutaj wrzucać linka, żeby mnie potem właściciele FL nie ścigali za udostępnianie płatnych planów (a znam francuską stronę, która dostała już pogróżki;)
Ok, dzięki już widziałem :)
Usuń