Dieta na dziś:
Śniadanie: Chleb razowy z jajkiem (503 kcal)
Przekąska: Pomidory faszerowane fetą (138 kcal)
Przekąska: Truskawki, mrożone 300g (84 kcal)
Kolacja: Paprykowa, kolorowa potrawka (430 kcal)
Drugi dzień piekielnego tygodnia :( dziś w planie jest aphrodite, moja ulubienica :p Pullup Max i HS Pushup Max. Postanowiłem wszystko zrobić z * :) mam nadzieje, że uda mi się zrealizować ten cel!!
Bierzemy się do pracy :)
Ewa rozpoczyna swoją randkę z Shaunem T. a ja flirtuję z aphrodite :) po 50 burpee myślałem, że wyzionę ducha ale przy Squat delikatnie się zregenerowałem i miałem dużo siły by zrobić situpy bez przerwy :) druga seria poszła już dużo lepiej, chyba dlatego, że rozłożyłem lepiej swoje siły :) przy trzeciej miałem już dość i w duchu przekonałem cały freeletics :( ale jakoś dałem radę! Udało mi się urwać 3 i pół minuty od ostatniego PB :) jestem bardzo zadowolony!!!! Jestem w stanie ustanowić PB w Hell Weeku :) mam nadzieję, że w kolejne dni też będzie tak miło :)
Jako, że Ewa jeszcze ćwiczyła postanowiłem zrobić Pullup Max. Okazało się, że nie jestem w stanie zrobić więcej niż 5 pociągnięć z * :( musiałem zrobić wersję bez *, może następnym razem!!
No i na koniec przyszło mi się zmierzyć z HS Pushup :) Ewa mnie asekurowała i udało się mi się zrobić 10 prawidłowych powtórzeń. Myślałem, że ręce mi odpadną :( jak można zrobić kilkadziesiąt powtórzeń? Przecież to jest nie realne... Ja zrobiłem 2 x po 5 powtórzeń, zostało mi 20 sekund i już więcej nie byłem w stanie zrobić ale wynik i tak chyba jest dobry :)
Poniżej wyniki dzisiejszej sesji:
Drugi dzień piekielnego tygodnia :( dziś w planie jest aphrodite, moja ulubienica :p Pullup Max i HS Pushup Max. Postanowiłem wszystko zrobić z * :) mam nadzieje, że uda mi się zrealizować ten cel!!
Bierzemy się do pracy :)
Ewa rozpoczyna swoją randkę z Shaunem T. a ja flirtuję z aphrodite :) po 50 burpee myślałem, że wyzionę ducha ale przy Squat delikatnie się zregenerowałem i miałem dużo siły by zrobić situpy bez przerwy :) druga seria poszła już dużo lepiej, chyba dlatego, że rozłożyłem lepiej swoje siły :) przy trzeciej miałem już dość i w duchu przekonałem cały freeletics :( ale jakoś dałem radę! Udało mi się urwać 3 i pół minuty od ostatniego PB :) jestem bardzo zadowolony!!!! Jestem w stanie ustanowić PB w Hell Weeku :) mam nadzieję, że w kolejne dni też będzie tak miło :)
Jako, że Ewa jeszcze ćwiczyła postanowiłem zrobić Pullup Max. Okazało się, że nie jestem w stanie zrobić więcej niż 5 pociągnięć z * :( musiałem zrobić wersję bez *, może następnym razem!!
No i na koniec przyszło mi się zmierzyć z HS Pushup :) Ewa mnie asekurowała i udało się mi się zrobić 10 prawidłowych powtórzeń. Myślałem, że ręce mi odpadną :( jak można zrobić kilkadziesiąt powtórzeń? Przecież to jest nie realne... Ja zrobiłem 2 x po 5 powtórzeń, zostało mi 20 sekund i już więcej nie byłem w stanie zrobić ale wynik i tak chyba jest dobry :)
Poniżej wyniki dzisiejszej sesji:
Zestaw: Aphrodite - 24:56*
Zestaw: HS Pushup Max - 10* / 100sek.
Zestaw: Pullup Max - 31 / 100sek.
0 komentarze:
Prześlij komentarz