Dieta na dziś:
Przekąska: Kukurydza kolba 218g (228 kcal)
Kolacja: Dietetyczna Kaszanka (411 kcal)
No i coś co miało się nie spełnić okazało się faktem :) piątek 24 stycznia 2014 a ja mam do wykonania trzy ostatnie zestawy planu Cardio & Strenght :) masakra jak to możliwe, że wytrzymałem tyle czasu?? o tym później....
Rozpoczynam... ostatni dzień piekielnego tygodnia, ostatni dzień planu!!!
na początek Dione jako, że nie lubię tego zestawu wolę go zrobić na początku i mieć z głowy :) standardowo jumping jack bez przerwy, burpee wolniej ale również bez przerw :) najgorzej dzisiaj było przy leg levers i tu jestem bardzo zdziwiony bo generalnie lubię to ćwiczenie a dzisiaj mi zwyczajnie nie szło :( ale trudno, po pierwszej serii wiedziałem, że raczej na pobicie PB nie ma co liczyć i trochę się zmartwiłem bo to ostatni dzień i w ogóle myślałem, że będzie lepiej.... tak jak myślałem czas gorszy od rekordu o pół minuty no ale cóż tam, grunt, że zestaw wykonany :)
kolejne starcie z Hyperionem no i jak się okazuje w dalszym ciągu nie jestem wykonać jakiejś większej liczby podciągnięć :( ale w końcu dalej ważę 100 kg więc jest co dźwigać :( jak się okazuje mimo wszystko bez * jestem w stanie pobić PB (przynajmniej jeden na zakończenie :P)\
na sam koniec w planie przewidziane były Jump Max i generalnie trochę się obawiałem bo dawno tego nie robiłem i bałem się jaki będzie wynik. W ciągu minuty zrobiłem 50 powtórzeń i myślałem że będzie niezły rekord ale chyba moje nogi też to słyszały i jakby postanowiły się sprzeciwić i odmówiły mi posłuszeństwa :( byłem w stanie robić maksymalnie 20 powtórzeń i musiałem odpoczywać :( jako, że po aktualizacji w aplikacji jest odliczanie ostatnich 5 sekund czasu, bardzo mnie to zmotywowało i podskoczyłem jeszcze kilka razy i zrobiłem nowy PB :)
jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia :) świetnie się czuje i już nie mogę się doczekać powrotu do ćwiczeń!!!!!!!!!!!!!!!!
Poniżej wyniki dzisiejszej sesji:
Zestaw: Dione - 35:05*
Zestaw: Hyperion - 12:52
Zestaw: Jumps Max - 192* / 300sek.
0 komentarze:
Prześlij komentarz